Photography

Pomysł na prezent świąteczny dla psiaka.

Louisdog. Marka która tworzy rzeczy wyjątkowe. Zachwyca każdym projektem nie tylko właścicieli czworonogów. Każda rzecz wykonana jest z najlepszej jakości materiałów. Każdy detal dopracowany jest do perfekcji. Posłania Boom i Peekaboo (legowisko i dom) cieszą się uznaniem na całym świecie. Wykonane z miękkiego misia są bardzo komfortowe dla psiaków. Z kolei właścicieli ucieszy fakt, że użytkowane przez lata nadal pozostają w idealnym stanie. Utrzymanie ich w czystości nie sprawia większych trudności. Wszystkie rodzaje posłań zostały zaprojektowane w taki sposób, aby można było bardzo sprawnie i szybko je wyczyścić. Nasze pierwsze posłanie ma ponad siedem lat i wygląda identycznie jak to dwuletnie. Nika i Sophie korzystają z nich każdego dnia i dla mnie jest do najlepszy dowód, że sprawdzają się świetnie. Dom Peekaboo w kolorze szarym był prezentem świąteczny kilka lat temu wtedy jeszcze tylko dla Niki.

Więcej w temacie prezentów świątecznych dla czworonogów podczas rozmowy w studio „Pytanie na śniadanie” już w najbliższą niedzielę. Oczywiście w towarzystwie moich dwóch yorkshire terrierów. Zapraszamy do oglądania!

posłanie i dom – Louisdog

Funkylicious. Sophie w moim obiektywie.

Funkylicious. Hiszpańska marka akcesoriów dla psiaków, która bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie już przy pierwszym zamówionym produkcie. Po kilku latach niezmiennie mnie zachwyca. Projekty. Jakość. Dbałość o detale. Każdy egzemplarz wyróżnia się oryginalnością. Dostępny w wielu klasycznych i pastelowych kolorach. Nasz wybór na spacer podczas którego powstały dzisiejsze kadry to piękny kolor nude.

Zdjęcia powstały jeszcze w sierpniu po powrocie z Sopotu. Aczkolwiek nadal aktualne we wrześniu biorąc pod uwagę słoneczną pogodę. Sophie potrafi się zaprezentować zarówno na ringu, jak i przed obiektywem. To dlatego z taką przyjemnością tworzymy nowe kadry i podbijamy ringi wystawowe.

szelki Sophie – Funkylicious

szelki Niki – Funkylicious

Sophie i Nika w moim obiektywie. Przygotowania Sophie do międzynarodowego debiutu wystawowego.

Kariera wystawowa Sophie to zupełnie spontaniczna decyzja podjęta dwa miesiące temu. Nie miałam takich planów. Długa szata nie była hodowana pod tym kątem. Aczkolwiek teraz nie jestem niczym bardziej podekscytowana jak debiutem na wystawie międzynarodowej w Opolu. Co prawda już zaliczyłyśmy pierwszą wystawę w czerwcu, ale to była krajowa. Dla nas wystawy to tylko pasja. Nie ma presji. Nie ma konieczności zrobienia uprawnień hodowlanych. Tym bardziej skupimy się wyłącznie na tych międzynarodowych.

Dzisiejsze zdjęcia powstały chwilę po kąpieli, czesaniu i upinaniu kucyka. Papiloty stosujemy bardzo sporadycznie w celu nawilżenia włosów. Sophie jest przykładem idealnego psa jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne. Rozpoczynając od kąpieli, poprzez czesanie, po upinanie perfekcyjnego kucyka wystawowego „top knota”. Papiloty również nie są dla niej problemem. O dziwo nawet w nich wygląda pięknie. Słynne zdjęcie w różowych papilotach pokazane podczas naszej wizyty w telewizji śniadaniowej „Pytanie na śniadanie” wzbudziło również zachwyt widzów. Wpis z papilotami można zobaczyć tutaj.

obroże – Funkylicious

Winter with Puppy Angel.

Zimowa kraina. Zaplanowałam piękne zdjęcia ze śniegiem w tle. Zaplanowałam i na tym zakończyła się moja wizja zdjęć w zimowej scenerii. Trafiły mi się chyba dwie najbardziej zagorzałe przeciwniczki zimowych klimatów. Jeszcze kilka lat temu udało mi się sfotografować Niki w środku zimy. Ten wpis możecie zobaczyć tutaj. To było zanim dołączyła Sophie, która przeciągnęła ją na złą stronę mocy:) Tak więc pozostały zdjęcia w ciepłych kurtkach w mieszkaniu.

Tej marki nie muszę chyba już nikomu przedstawiać. Towarzyszy nam od dobrych paru lat. Koreańska marka która tworzy ubranka nie tylko piękne, ale również praktyczne. Kurtki puchowe spełniają swoją funkcję nawet w temperaturach poniżej minus 10 stopni. Są wygodne. Minimalistyczne. Do wyboru w całej palecie kolorystycznej. U nas dominuje klasyka. Aczkolwiek mocny odcień różu nie mógł ujść mojej uwadze. Żywe kolory sprawdzają się szczególnie podczas ponurych zimowych dni. Rodzaj zapięcia także został dopracowany do perfekcji. Zatrzaski to najlepszy wybór jeśli chodzi o kurtki.

kurtki – Puppy Angel

Home stories with Louisdog.

Home stories. Uwielbiam takie zdjęcia. Idealnie oddają naszą codzienność i poranny chaos. Ubieranie to rutyna każdego dnia przed wyjściem na zewnątrz. Szczególnie zimą, aczkolwiek ta pora roku z zimą niewiele ma wspólnego. Kwestia zakładania koszulek, sukienek, bluz i kurtek jest opanowana do perfekcji. W dużej mierze to efekt przyzwyczajania od szczeniaka. Jeśli chodzi o rodzaje zapięć ubranek to testowałyśmy już chyba wszystkie możliwe. Najbardziej wygodne i niezawodne są te wciągane przez głowę. W temacie kurtek najlepiej sprawdzają się zapinane na zatrzaski. Co nie oznacza, że pozostałe, czyli z suwakiem są wykluczone. Jak najbardziej posiadamy również takie modele, tylko nie da się ukryć, że są mniej praktyczne. Wybierając spośród dostępnych ubranek przede wszystkim należy kierować się jakością materiałów. Ubranko ma być wygodne i nie ograniczać ruchów. Piesek musi swobodnie chodzić i biegać. Koszulki z dzisiejszych zdjęć naszej ulubionej marki wykonane są z 100% bawełny. Zresztą jak da się zauważyć Sophie nawet ubrana w t-shirt naturalnie pozuje przed obiektywem. W niczym nie ustępująca jej Niki również.

koszulki – Louisdog

Jak ogarnąć więcej niż jednego yorkshire terriera. Tutu Dress od Puppy Angel.

Zrobienie wspólnego zdjęcia tej dwójki do najtrudniejszych nie należy. Niezaprzeczalnie są fotogeniczne. I to nawet bardzo. Przygotowanie do zdjęć również nie wiążę się z godzinami pracy. Często spotykam się z opiniami, że one zawsze wyglądają idealnie. Wykąpane, wyczesane, i z zawiązaną kokardą. Zgadzam się z tym w 100%. Aczkolwiek nie zaskakuje mnie to nawet odrobinę. Codzienność nie różni się od zdjęć. Nie wygląda, to też tak, że całymi dniami biegam za nimi z grzebieniem. Dla takiego wyglądu naprawdę wystarczy raz w tygodniu kąpiel (przy Niki, gdzie włos jest strzyżony na krótko nawet raz na dwa tygodnie), wyczesanie włosów również raz w tygodniu po kąpieli. Pomiędzy kąpielami już nigdy ich nie czesze. Tak, mimo to zawsze wyglądają na bardzo zadbane. Włos nie kołtuni się, ale to zasługa kosmetyków, o czym więcej w kolejnym akapicie. Jedyne, co wymaga powtarzania każdego dnia to zrobienie „nowego” kucyka. Co zajmuje 3 do 5 minut przy dwóch psach. Decydując się na Sophie od razu wiedziałam, że będzie moim pierwszym yorkiem z długą szatą. Z Niką sytuacja wyglądała inaczej. Pochodzi z innej hodowli, co wiążę się również z innym włosem. Niestety mimo moich usilnych prób jego zapuszczenia od szczenięcia, nie wyglądało to dobrze. W przeciwnym razie nigdy nie byłaby pozbawiona długiej szaty. Istotne znaczenie w pielęgnacji yorkshire terriera ma systematyczność i dokładność.

Wracając do tematu kosmetyków to przetestowałam ich całe mnóstwo. Niezmiennie od kilku lat najlepszy szampon to „John Paul Pet Calming Moisturizing”. Nawilża bardzo dobrze włosy, przez co zapobiega powstawaniu kołtunów i ułatwia rozczesywanie. Kolejny wybór to szampon i odżywka firmy Natures Specialties Ez Out. Ostatnie dwa kosmetyki polecone przez naszą groomerkę i również stosowane w jej salonie „Le Chien”, który regularnie odwiedzamy. Długie włosy u Sophie dodatkowo przy każdej kąpieli nawilżam olejkiem „Jean Peau Crystal Oil”. Idealnie sprawdza się w pielęgnacji długiej szaty. Bardzo dobrze nawilża i odżywia strukturę włosa. Stosujemy go również do papilotowania.

Przechodząc do dzisiejszych zdjęć, zatem sukienek tutu dress marki Puppy Angel. Piękny tiul w połączeniu z organiczną bawełną daje ekstrawagancki efekt. Uprzedzając pytania. Sukienki wykonane są z wysokiej jakości materiałów, które są wygodne dla psiaków. Nie ograniczają ruchów i są przyjazne dla ich skóry. U nas wybór padł na błękit i ciemną szarość. Aczkolwiek w całej kolekcji jest przekrój przez praktycznie całą paletę kolorystyczną.

sukienki – Puppy Angel

posłanie – Louisdog

miś – Louisdog

Mint by Funkylicious. Sophie & Nika.

Miętowe kadry miały zostać opublikowane tutaj już w lipcu. Jednak długo trwało poszukiwanie idealnego miejsca na scenerię. O dziwo znam to miejsce od kilku lat. Meho Cafe jest piękną miejscówką na kawę, śniadanie i zdjęcia. Te kadry są wyjątkowe także pod innym względem. Pierwsze wspólne zdjęcia tej dwójki, które wyszły mi idealnie. Udało się uchwycić obie jednocześnie z najlepszej perspektywy. Chwilę później już radośnie merdały ogonkami na widok jednej z moich przyjaciółek.

Miętowy kolor nie należał do moich faworytów. Aczkolwiek ta marka swoim projektem potrafi przekonać nawet najbardziej zagorzałych przeciwników tego koloru. Co mnie ucieszyło nowego u Funkylicious to kokardy na spince w tej samej palecie kolorystycznej co obroże i szelki.

obroża Sophie – Funkylicious od I Love Dog

obroża Niki – Funkylicious od I Love Dog

Oh! Pink.

Róż. Kolor który nie pojawia się u nas zbyt często. Aczkolwiek wybór padł na ten odcień różu ze względu na piękny motyw panterki. Jest oryginalnie, modnie i kolorowo. Coś nowego w porównaniu ze wcześniejszymi pastelowymi akcesoriami i zdjęciami w neutralnych paletach kolorystycznych. Już biorąc do ręki aparat wiedziałam, że zdjęcia z tak żywym odcieniem różu bedą piękne. I oczywiście razem z moimi niezastąpionymi modelkami stworzyłyśmy nowe letnie kadry.

Marki akcesoriów już nie muszę przedstawiać. Jest bez wątpienia naszą ulubioną.

obroże – Funkylicious od I Love Dog

Artystyczna fotografia psów. Sophie i Nika w moim obiektywie.

Temat fotografii psiaków chciałam poruszyć na blogu już jakiś czas temu. Jednak dopiero wizyta w telewizji śniadaniowej zmobilizowała mnie do przygotowania tego wpisu. Dwa tygodnie temu zostałam zaproszona wraz z Niką i Sophie do „Pytania na śniadanie”, na rozmowę o pięknych zdjęciach psów na okładkach modowego magazynu „Dogue”. Od razu pomyślałam, że to świetny temat i w 100% wpisuje się w to, czym zajmuję się od kilku lat. Moją pierwszą psią modelką i największą inspiracją do kreatywnego pomysłu na artystyczne zdjęcia psów była Nika. Mój pierwszy yorkshire terrier. Bardzo szybko nawiązała się między nami idealna współpraca. Ona profesjonalnie pozowała do zdjęć, jak prawdziwa gwiazda. Z kolei mi fotografowanie jej przychodziło z niezwykłą łatwością. Ponad półtora roku temu dołączyła Sophie. Od szczeniaka przyzwyczajona do aparatu. Dzisiaj przed obiektywem zachowuje się jak zawodowa psia modelka.

Artystyczna fotografia psów to nie tylko zdjęcia, ale również obróbka i przygotowanie modelek do sesji. Niezbędna jest kąpiel, suszenie, czesanie i upinanie idealnego kucyka, bardzo często zwieńczonego kokardą. Raz na dwa miesiące konieczna jest wizyta u groomera. Mam to szczęście, że jedna z moich bliskich koleżanek jest właścicielką profesjonalnego salonu dla psów „Le Chien”. Zawsze służy pomocą, nawet w spontanicznych sytuacjach. Tak też było przed ostatnim spotkaniem w telewizji.

Do dzisiejszych zdjęć wystylizowałam moje psie modelki w błękitne szelki z uroczymi kokardami. Sophie ma na sobie model szelek z kokardą ozdobioną małymi kryształkami Swarowskiego. Nika z kolei bardziej klasyczny model. Niemniej oba prezentują się równie pięknie.

szelki Niki – Funkylicious od I Love Dog

szelki Sophie – Funkylicious od I Love Dog

Home stories. Fashionable dog.

Domowe historie. To już kolejny wpis z tego cyklu. Uwielbiam takie domowe zdjęcia. I to światło o poranku. Fotografowanie to moje hobby. Robię to zupełnie amatorsko. Najchętniej fotografuje psiaki. Zdarzają się jednak wyjątki. Wszystko zaczęło się kilka lat temu od Niki. Mojego pierwszego yorkshire terriera.

Te kadry należą do moich ulubionych. Chociaż często łapię się na tym, że prawie wszystkie do nich należą. Aczkolwiek do tych mam wyjątkową słabość. Może dlatego, że w końcu udało mi się zapuścić u Sophie dłuższą brodę. A jedno z dzisiejszych zdjęć na pewno trafi do ramki. Mam również ogromną słabość do koloru czarnego. I jak się zapewne domyślacie, stąd u Sophie czarne szelki z kokardą. Prezentują się pięknie.

szelki – Funkylicious od I Love Dog